czwartek, 10 grudnia 2015

Wracam...biegam.

                           

Długo mnie tu nie było! Nawał obowiązków mnie przytłoczył, ale to o tym w innym poście. Dziś przychodzę do Was z postem o bieganiu. Pokochałam tą aktywność fizyczną bezgranicznie. Aktywność fizyczna uwalnia endorfiny, czyli hormon szczęścia! Uwielbiam ten stan euforii, który mi towarzyszy po powrocie do domu. Na początku trochę przesadziłam z ilością kilometrów. Przez miesiąc bolała mnie kostka i musiałam zrobić przerwę i zaprzestać, ale po tygodniu  wróciło wszystko do normy i biegam codziennie. Bieganie jest dla mnie prawdziwą pasją i bardzo cieszą mnie efekty regularnego biegania w postaci zwiększania dystansu. Gdy biegam zawsze słucham  muzyki i  nie wyobrażam sobie biegania bez dobrej nuty. Niestety moje stare słuchawki odmówiły posłuszeństwa  i zakupiłam nowe.
Tutaj znajdziecie artykuł dzięki któremu dowiedziałam się jakie słuchawki stricte do biegania zakupić. http://www.sat-av.com.pl/sluchawki-do-biegania/ Teraz dźwięk jest bardzo dobrej jakości i solidnie siedzą w uszach. Bieganie zbudowało mi dobrą kondycję, zrzuciłam parę kilogramów i ciesze się lepszym zdrowiem. :-). Ponadto dostrzegam wiele zalet w aspekcie mojej duszy i kształtowania charakteru. Bieganie nauczyło mnie silnej woli, wytrwałości. Biegam przeważnie wieczorem, po powrocie biorę długą kapie i lepiej mi się śpi. W weekendy natomiast biegam ramo i mam dużo energii na cały dzień.  A wy jaki często biegacie i czy w ogóle biegacie?? A może wolicie fitnes?





 

1 komentarz:

  1. Ja juz biegam od 3 lat regularnie i noe wyobrażam sobie już zycia bez tej aktywności!Masz rację co do muzyki, bez swojego mp4 się nie ruszam!!! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń